Chusta na lato idealna dla noworodka, czy niemowlaka temat bumerang powraca bliżej wakacji rok rocznie. Zatem postanowiłam rozprawić się konkretnie z nim, a miałam ku temu idealną sposobność.
Otóż moi drodzy szczęśliwym trafem w 2019 urodziłam moje drugie maleństwo, synka idealnie w połowie Maja. Był to początek letnich upałów. W sumie całe lato rozpieszczało pogodą. Miałam idealną okazję na to by testować różne rozwiązania chustonoszenia noworodka latem. Ale do rzeczy.
Ja nawet w największe upały MUSIAŁAM wyjść z psem na spacer tego lata. Choćby i krótki, ale musiałam. Jak sobie radziłam, mając noworodka na stanie? Kombinowałam 🙂 Dopasowałam porę spacerów tak, aby omijać newralgiczne godziny 12-15. Ponad to, spacery wczesne poranne i późno popołudniowe/ wieczorne były dużo dłuższe. Dzięki temu mój pies był szczęśliwy, bo miał dużo długich spacerów. Natomiast ja spokojnie mogłam z synem w chuście spacerować bez obaw o upały.
Jeśli zdarzało się, że upał był od wczesnych godzin porannych, to skracałam spacery. Czasem gdy było ekstremalnie gorąco, to spacer był tylko przed bramę osiedla i szybko do domu. Minimalizm ponad wszystko.
Zapytacie a co z wózkiem? dla mnie dużo szybciej było zorganizować wyjście w chuście niż w wózku. Po za tym w wózku też jest upał! Nie ma co czarować. Ja dopasowałam całą akcję do swoich zasobów i potrzeb. Wam też tak radzę.
Kolejno warto rozważyć ubrania jakie nosicie oboje. Im mniej warstw i cieniej tym lepiej. Idealnie sprawdza się cienki, zwiewny len lub cienka bawełna z domieszką bambusa. Takie ubrania są przewiewne i zapewniają szybsze odprowadzenie wilgoci. Bambus też przyjemnie chłodzi.
Osobiście nie lubię wiązać chusty na gołe ciało moje, czy dziecka. W domu, w nocy w awaryjnych sytuacjach spoko. Jednak, jeśli mam iść na spacer, to dziecko wolę by miało body/ koszulkę/ sukienkę, cokolwiek. Wynika to chyba też po części z tego, że mój synek ma AZS i tarcie chusty po gołej skórze pleców w trakcie wiązania, a potem jeszcze w trakcie noszenia do mnie nie przemawia zupełnie.
Zatem, wygodne przewiewne ubranie. Dziecko z koszulką lub czymś podobnym tak by plecki były osłonięte od bezpośredniego tarcia skóra o chustę. Proste.
Trudniej będzie teraz. Wybór chusty. Tutaj mamy do dyspozycji przeróżne rozwiązania. Ja z pośród wielu, wybrałam takie, które w moich oczach dla noworodka latem sprawdzają się najlepiej.
Ten pierwszy to nowoczesne włókno produkowane z celulozy drzew. Jest delikatne jak jedwab, mocne jak poliester. Dodatkowo chłodne jak len i ciepłe jak wełna, bardzo ładnie chłonie wodę. Kilkukrotnie lepiej niż bawełna. Jest to włókno idealne na ciepłe dni, dzięki temu iż ma właściwości oddychające. Tencel jest moim numerem jeden dla noworodka.
Chusty z tą domieszką są miękkie, troszkę błyszczące i lejące się. Domieszka ta występuje zarówno w chustach o wysokiej, jak i pośredniej gramaturze.
Natomiast bambus w chuście o niskiej gramaturze sprawdzi się dla każdego noworodka urodzonego w okresie letnim. Nosząc bobasa najwięcej latem bambus doskonale się nadaje do tego celu. W dotyku jest chłodny, lejący się i miękki. Trzeba o niego dbać. Zniszczony bambus traci właściwości i może powodować luzowanie się chusty.
W trakcie noszenia odczucie rozluźnienia chusty wymagające ponownego naciągnięcia poszczególnych pasm chusty to właśnie jest luzowanie się. Im chusta starsza tym większe szanse na taki nie pożądany efekt.
3. Co to gramatury- dla noworodka letniaczka albo niska 190- 210 g/mkw lub max 260. Im grubsza chusta tym będzie cieplej.
4. Splot, czyli sposób utkania chusty jest kolejnym hitem chustonoszenia latem. Im luźniejszy splot tym wiązanie jest bardziej przewiewne. U nas fenomenalnie sprawdził się splot serduszkowy- ale zaznaczam chusta, którą ja dla nas wybrałam ma gramaturę 310!!! ja mam wprawę w wiązaniu i nie polecam takiej chusty dla osób które dopiero uczą się nosić i to jeszcze noworodka.
Splot serduszkowy jest bardzo przewiewny. Luźne utkanie sprawia, że chusta nie tylko jest puchata, ale także miękka. Dodatek tencelu wzbogacił naszą chustę jeszcze o efekt odczucia przyjemnego chłodu.
Naszą chustą na lato był chusta żakardowa Little Frog – Lovely Red Rainbow. W składzie oprócz bawełny było jeszcze 22% tencelu.
Spokojnie nie zostawię was z niczym. Dla Was kochani rodzice letniaczków też mam idealną chustę, dopasowaną do waszych potrzeb. Mianowicie:
lub
Obie te chusty są świetne i obie mam przetestowane. Faworytem jest Peony w splocie żakardowym. Wynika to z tego, że ja lubię jak chusta jest bardziej uniwersalna i wystarczy na troszkę dłużej. Do cienkiej chusty dużego, ciężkiego bobasa wsadzić i nosić dłużej już średnio komfortowo jest. A Peony właśnie jest taka na troszkę dłużej. Ja spokojnie roczniaka wiąże i sprawdza się cudnie. Do tego splot troszkę luźniejszy też da Wam więcej komfortu noszenia.
Odpowiedź jest mega prosta, bo je bardzo dobrze znam. Sprawdzają mi się. Noszę w nich swoje dzieci, a rodzice z którymi miałam przyjemność pracować również je sobie chwalą. Little Frog cenię sobie także za cenę i jakość wysoką. Niestety na rynku chustowym polskim cena nie zawsze idzie z jakością i komfortem noszenia. Tutaj jest balans i równowaga.
Na koniec jeszcze króciutko o tym o czym warto pamiętać nosząc dziecko latem.
Osłona głowy i karku malucha- czapeczka przeciwsłoneczna, najlepiej wiązana. Kark posmarowany kremem z filtrem. Krem taki to wasz przyjaciel na dłużej, bo nie tylko noworodka czy niemowlę sparujemy ale siebie też. Starsze dzieci również warto chronić przed szkodliwymi efektami promieniowania słonecznego.
Czapka z daszkiem lub kapelusz przeciwsłoneczny dla nas (noszących) to też ważna rzecz. Upał to upał, chronić się trzeba.
Jak mamy dobry strój, super przewiewną chustę i kapelusz na głowie, to warto wybrać też dobre wiązanie.
Kangurek to mój letni król. Pasma materiały oplatają ramiona nasze i dają przewie między naszym, a dziecka ciałem. W kieszonce natomiast upociće się jak świnki. Materiał w okolicy pach przepocicie i trzeba będzie po każdym spacerze chustę prać. Szkoda zachodu, lepszy kangur.
Jak nie kangur to siup na plecy. Plecak prosty jako wiązanie nie warstwowe idealnie pasuje na letnie dni do noszenia niemowlaka. Pamiętajcie tylko nie zgubić czapeczki 😀
Jak nie chusta tkana długa to kółkowa. To rozwiązanie zostawiłam na koniec. Tutaj wystarczy 10% bawełna, Nie szłam bym w kombinację domieszkami. takie chusty są wystarczająco przewiewne. Dla noworodka idealne. POLECAM
Tyle ode mnie kochani. Mam nadzieje, że coś troszkę wam temat chusty na lato rozjaśniłam i mój wpis pomoże wam dokonać dobrego wyboru. Życzę Wam pięknego wakacyjnego czasu tuląc okruszka w chuście <3
dobrego dnie N